Twój koszyk jest obecnie pusty!
Zadbajmy o piękny dekolt
—
Skóra dekoltu jest cienka, wrażliwa, często przesuszona. Bardzo szybko wytyka nam błędy w pielęgnacji, a już najbardziej „błędy młodości”, czyli wystawianie jej na szkodliwe promieniowanie słoneczne bez jakiejkolwiek ochrony.
Dość szybko mogą pokazać się na niej linie poprzeczne, które z czasem pojawiają się coraz częściej, coraz dłużej na niej widnieją, aż w ogóle nie zamierzają zniknąć.
Czy można temu zaradzić? Otóż tak.
Ważna jest prewencja, maksymalna ochrona przeciw szkodliwemu promieniowaniu, a najlepiej absolutne nie wystawianie skóry dekoltu na słońce. Codzienne nawilżanie.
Jeśli natomiast „mleko już się rozlało”, nie martw się, wszystko da się naprawić😉
Najważniejsza kwestia to nawilżanie, odżywianie, najlepiej używając olejków z bogactwem witamin A, B1, B2, B3, B5, B6, kwasu foliowego, pierwiastków fosforu, magnezu, manganu, miedzi, cynku, potasu, wapnia i żelaza. Dzięki obecności tych związków, olejki wykazują silne właściwości antyoksydacyjne, rozjaśniające i regenerujące.
Jeśli olejek wprowadzamy w skórę stosując specjalne techniki masażu, czyli wykonując ruchy zgodnie z przebiegiem włókien kolagenowych i linii napięć, dodatkowo ujędrniamy i odżywiamy spragnioną i zazwyczaj traktowaną po macoszemu skórę.
Zanim wykonasz masaż olejowy, warto jest „rozruszać” fibroblasty, czyli komórki skóry właściwej odpowiednim masażerem – mogą to być jeżyki medyczne lub roller galwaniczny. Rozgrzana po takim masażu skóra przyjmie bogactwo olejków z kilkakrotnie większą mocą.
Pamiętaj też o prawidłowym układaniu się do snu. Najlepszą pozycją dla naszej skóry, nie tylko dekoltu, ale i twarzy jest spanie „na wznak”. Jeśli natomiast jest to pozycja nie do przyjęcia, a jedyną pozycją, którą możemy ewentualnie zaakceptować jest spanie na boku, to spróbujmy przyuczyć ciało do odwodzenia ręki znajdującej się na górze do odwodzenia jej w bok lub do tyłu, dzięki czemu nie będziemy zgniatać i marszczyć skóry dekoltu przez całą noc.
Podsumowując:
– codzienne olejowanie;
– codzienne masowanie wzdłuż przebiegu włókien kolagenowych oraz linii napięć;
– systematyczne używanie masażerów – jeżyków, rollerów galwanicznych, dłoni;
– prawidłowe układanie się do snu w taki sposób, aby nie zgniatać i marszczyć skóry dekoltu.
Do dzieła!
VizagoJoga
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.