NOWOŚĆ! ZOSTAŃ INSTRUKTOREM JOGI TWARZY – kurs online

Pielęgnacja Skóry Twarzy po Wakacjach, czyli Regeneracja po Kecie

Pielęgnacja skóry twarzy po wakacjach, czyli regeneracja po lecie

Każdego roku koło marca czekam na lato. Kocham lato, za wszystkie jego atuty i przewinienia. Za lody truskawkowe, za bose stopy, opalone ciało i niezobowiązujące stroje. Nawet za wysokie temperatury czy ulewne deszcze. Wszystko to sprawia, że lata nie można nie kochać. Jednak nigdy nie pytałam o to mojej skóry, ciekawe co by powiedziała? Czy zatem skóra twarzy tak samo jak my – zapomina o grzeszkach lata, sprytnie skrywających się za budką z lodami truskawkowymi? Niestety, skóra twarzy chyba nie przepada za lodami :/

Czy regeneracja skóry twarzy po lecie jest ważna?

Gdy kończy się lato i wracamy ze słonecznej Grecji, chcemy nacieszyć się z efektów dobrze zainwestowanych wypraw. Podczas wypoczynku słońce i wiatr regularnie nas otulają, a słona woda dodaje ochłody. Dodatkowo wszechobecna klimatyzacja kusi do wejścia po cenne pamiątki z wakacji. To wszystko sprawia, że wracamy wypoczęci, a skóra twarzy…zmęczona? Jak to jest możliwe? Tak, możliwe. 

Najczęstsze problemy pojawiające się po lecie to suchość skóry, uczucie ściągniecia lub nawet łuszczenie naskórka. Wszystko to jest efektem naruszonej bariery hydrolipidowej, czyli „płaszcza ochronnego”, znajdującego się tuż na powierzchni skóry. 

Dodatkowo po przesuszenie skóry, zaczyna ona produkować jeszcze więcej sebum, w ramach rekompensaty za uszkodzenie warstwy hydrolipidowej. Konsekwencją tego procesu jest pojawienie się zmian trądzikowych i wyprysków, które jesienią mają niewiele wspólnego z wakacjami pod palmą :/ 

Powyższe argumenty pokazują jak ważna jest regeneracja skóry twarzy po lecie. 

Ten ekstremalny wysiłek, jakiego dopuszcza się skóra latem powinien być nagrodzony w postaci prawidłowej pielęgnacji. Jesień to dobry moment, aby zacząć proces regeneracji.

Jak poprawić kondycję skóry twarzy po lecie? 

Regeneracja skóry po lecie powinna być procesem powolnym, z pewnością nie nagłym. Widząc pierwsze przebarwienia czy przesuszenia na skórze, chcemy działać tu i teraz. Niestety, nie o to tutaj chodzi – ważna jest odpowiednia pielęgnacja, sprawdzone kosmetyki i…cierpliwość.

  1. Krok pierwszy: peeling. Paradoksalnie – po wakacjach pięknie opaloną cerę należy…złuszczyć. Dziwne, ale prawdziwe – potrzebujemy regeneracji, a tu należy zacząć od pozbycia się martwego naskórka. Peelingi to alternatywa dla innych metod oczyszczających skórę. Etap ten przygotowuje naskórek do potężnej dawki nawilżenia i regeneracji. Zależnie od rodzaju cery stosujmy peeelingi drobno/gruboziarniste oraz enzymatyczne.
  2. Krok drugi: nawilżanie. Dowolność wyboru – kremy, oleje, emulsje, maski. Wszystko to, co przywróci naturalną równowagę hydrolipidową po wakacjach. Osobiście stawiam na olejowanie twarzy, które znacząco wpływa na poziom nawilżenia. Skóra staje się jędrna, napięta i pełna blasku.
  3. Krok trzeci: regeneracja. Słońce lubi napsocić, a przebarwienia są tego niezbitym dowodem. Po wakacjach zatem należy zwrócić szczególną uwagę na ciemniejsze plamki na twarzy. Potraktowanie ich w sposób szczególny jest kluczowe zaraz na finiszu wakacyjnym. Sposoby na przebarwienia przypominam w tekście na moim blogu, z pewnością warto zerknąć 🙂 TUTAJ

Nie musimy rezygnować z wakacji, aby uniknąć problemów, jakie pozostawia po sobie słodkie lenistwo na leżaku. Przy zachowaniu środków ostrożności (czytaj – krem z filtrem + odpowiednie nawadnianie) możemy tak naprawdę mieć dużo mniej do zrobienia w czasie, kiedy liście zaczną spadać z drzew. Regeneracja skóry twarzy po wakacjach jest doskonałym sposobem na przedłużenie efektu wypoczętej twarzy, warto poświęcić temu czas, nie rezygnując z lodów truskawkowych 🙂