NOWOŚĆ! KURS MASAŻU KOBIDO

Motywacja do treningu – w poszukiwaniu źródła energii

motywacja_do_treningu_vizagojoga

Ufff…kończy się lato. Bikini, dziękuję – znasz drogę do szafy?

Nic bardziej mylnego – bikini wcale nie musi chcieć poznać drogi do szafy. Bikini domaga się obecności w Twoim życiu, nawet po karpiu w Święta!

Dlaczego w takim razie dzieje się tak, że to głównie okres letni przypomina nam o fałdkach, brzuchach i cellulitach? Może w listopadzie one po prostu nie istnieją i my możemy przestać korzystać z dobrodziejstw pt siłownia, basen lub leśna ścieżka? Hmmm…tak to chyba nie działa, chyba, że porzucone bikini w szafie zaklina czasoprzestrzeń? 🙂

Co motywuje kobiety?

Ostatnio jest głośno o powszechnie znanej motywacji. Postrzegana jest w różnych kategoriach: od dietetyki przez edukację i samorozwój. Czy motywacja do treningu jest jedną z bardziej wymagających?

Przede wszystkim wydaje mi się, że niewiele nam potrzeba, aby odkładać cele na później. Z drugiej strony podchodząc do tematu feministycznie – nam kobietom nie brakuje uporu i wytrwałości. Bardzo kibicuję tym, którzy wskazują drogę do tego jak zmotywować się do ćwiczeń. Wymówka goni wymówkę, a za wymówką biegnie jeszcze kolejna wymówka. Uwielbiamy to! Trenerzy, mentorzy i motywatorzy – niech moc będzie z Wami 🙂

Są różne typy kobiet, które preferują różne metody działania. Jedne fascynuje rywalizacja, inne jej nienawidzą. Jogging z rana dla Kasi jest ok, ale dla Krystyny zło konieczne. Nie warto jest robić nic na siłę, trzeba dać sobie ten komfort i wybrać najbardziej dogodną formę ruchu, przynajmniej na początek 🙂

Aby zacząć ćwiczyć, trzeba najpierw mieć cel – mniejszy, większy, jakikolwiek. Do tego celu dobrze dążyć wspólnie – z grupą treningową lub z jedną przyjaciółką, nieważne – istotne, aby ktoś wyciągnął Cię spod koca w deszczowy poranek.

Grunt to chcieć, a to już jest połowa sukcesu…no dobra – ⅓ sukcesu. 🙂

Posiadać cel, czyli do czego dążę?

Celujemy wysoko, Drogie Panie. Jeansy sprzed trzech ciąż to najlepsza motywacja, a najlepiej jakby to były jeansy sprzed Twoich trzech ciąż 🙂 Nie rozglądajmy się na innych, ostrożnie z porównaniami do koleżanek. W procesie zmian ważne jest, aby nasze cele były nasze. Cel nie powinien być zupełnie niemożliwy do spełnienia, ale pozwólmy sobie na odrobinę szaleństwa. Postarajmy się znaleźć motywację do ćwiczeń oraz chęci do przestrzegania dobrze zbilansowanej diety.

Pamiętajmy, że aktywność fizyczna działa na wiele obszarów. Na szczęście podczas dobrze rozplanowanych treningów mamy do czynienia z małymi nagrodami widocznymi gołym okiem. Nic tak nie motywuje jak rysująca się kratka na brzuchu, wtedy widać, że to ma sens. Takie efekty „po drodze” wiedzą jak zmotywować kobietę do ćwiczeń.

Nagradzanie samej siebie 

Niech każda znajdzie swojego złotego Oscara. Takiego, którego niekoniecznie wstawi na półkę nad łóżkiem, ale będzie miała z niego większą korzyść. Wiecznie za droga sukienka? Może gofr z bitą śmietaną, posypką, czekoladą i „wszystkim co tam Pani ma, proszę Pani” – tak! Zasłużyłaś. Motywacja dla kobiet niejedno ma imię i nie musimy się z tego tłumaczyć, które imię wybrałyśmy.

Pomocna muzyka

Muzyka nie tylko łagodzi obyczaje, ale jest dobrym uzupełnieniem treningu. Motywująca muzyka na trening to współtwórca naszego sukcesu. Każdy ma swoje ulubione nuty, które dają mu powera. Nikt tak nie dopinguje jak Rihanna w deszczu albo Justin prosto z parkietu. Muzykę trzeba poczuć, może ponieść naprawdę daleko. Tylko jak daleko chcemy dojść?

Połączenie kobiecego uporu, wymarzonego celu i motywacji to połączenie wybuchowe. Z takim zestawem można góry przenosić, a wysokość tych gór każda z nas może sobie zaprogramować w głowie. Znajdźmy własny pakiet motywacyjny, do zobaczenia na górskich szlakach 🙂