Twój koszyk jest obecnie pusty!
Wpływ lodowatych kąpieli na skórę
—

Kieliszek czerwonego wina, zapachowa świeca, gorąca kąpiel z pianą sięgającą do brody…widzisz to? Jeśli tak, to przetrzyj oczy i nalej sobie szklankę wody, dokładając kostki lodu. Ten tekst jest o twardzielach. Poznajmy się z morsami, poznajmy się z ludźmi chłodnego obyczaju
Kim jest mors? Jestem daleka od tłumaczenia słownikowego. Jeśli chodzi o zwierzęta to najbliższy memu sercu futrzak to mój pies i na tym pozostańmy
Mors to bohater. Mors to osoba, która lubi wyzwania. Mors to styl radzenia sobie z problemami przyziemnymi jak i tymi poza naszym ciałem. Niech nie zmyli Cię zimowa czapka i rękawiczki – to jego as w rękawie…o ironio! – on nie ma rękawa.
Tak, znam liczne zalety morsowania, o których wspomnę poniżej. Tak, lubię to.
Tak – jestem Agata i też jestem morsem (a nawet foczką :)), poznajmy się zatem na nowo
Zalety morsowa dla skóry
Kąpiel w lodowatej wodzie brzmi dla statystycznego Kowalskiego jak „zjedzmy rybę z ośćmi” lub „chodźmy do IKEA w sobotę”. To nie tak. Odczaruję wszystko, co związane z morsowaniem, a mam argumenty!
Początkowy mors powinien pojawić się najpierw u lekarza. Nie chcemy problemów, chcemy je zwalczyć. Odpowiednie badania potwierdzą czy dany organizm gotowy jest na wyzwania. Należy wykluczyć ewentualne choroby kardiologiczno-naczyniowe. Ma to szczególny związek z nagłym spadkiem temperatury w organizmie, który planujemy mu zafundować, wchodząc do lodowatej wody. Jeśli dostaniemy zielone światło, dostaniemy tym samym bilet na nietypową podróż Śmiało, ja zapraszam.
Wiele osób zadaje sobie pytanie „co daje morsowanie?” Sam rym wskazuje, że bardzo wiele Ta banalna czynność, z pozoru dość nieprzyjemna to szereg pozytywnych doznań dla naszego organizmu. Do tych najbardziej popularnych należą:
- Witamino D, witaj! Odporności nigdy za wiele, a zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym. Zahartowanie organizmu to dobra metoda na układ odpornościowy. Leczenie zimną wodą to inaczej stawianie organizmowi wyzwania, z którym z czasem zacznie sobie coraz lepiej radzić.
- Różowe policzki = zdrowe policzki
Układ krwionośny dziękuje za wędrówkę krwi do głębiej położonych tkanek i narządów pod wpływem skurczu naczyń krwionośnych. Ten zabieg powoduje lepsze ukrwienie i usprawnienie pracy wspomnianych narządów. Następuje dotlenienie i odżywienie tkanek, a obniżony poziom insuliny korzystnie wpływa na pracę serca.
- Zimne kąpiele są pomocne przy małych urazach oraz kontuzjach. Niska temperatura pomaga szybciej regenerować mięśnie oraz blokuje rozwój stanu zapalnego w nadwyrężonych tkankach. Po intensywnych treningach zimne zanurzenie może przynieść ulgę w razie tzw „zakwasów” czy uszkodzeń więzadeł. Warto wziąć to pod uwagę przed planowaniem procesu regeneracji powysiłkowej.
- Spalanie kalorii a morsowanie – czy taka zależność istnieje? Oczywiście, że tak i oczywiście, że nie bez pomocy diety i ćwiczeń
Nie może być za prosto – same zanurzenia w lodowatej wodzie nie wystarczą, aby pozbyć się kilogramów. Uruchamiane podczas zimnych kąpieli procesy energetyczne (tłuszcz głównie) ogrzewają krew i mięśnie, tym samym zwiększają poziom energii, której nasz organizm nagle zacznie wymagać. Ten proces pomaga zgubić zbędne kilogramy, jednak nie można opierać na nim całej filozofii w kwestii odchudzania.
- Cellulit…albo jego brak. Drogie Panie, nasz organizm jest niezwykle inteligentny. Niska temperatura przyspiesza przepływ krwi i limfy pod skórą. Oczekiwanym efektem jest jędrna i gładka skóra…zatem zadajmy sobie to pytanie – czy morsowanie pomaga na cellulit? Tak, mamy słowo innych „foczek” (morsy raczej nie są tematem zainteresowani :)) – jest to niezwykła zaleta morsowania – możemy pożegnać skórkę pomarańczową przy stosowaniu regularnych sesji morsowania.
- Endorfiny to hormony szczęścia. Dlaczego zatem od nich stronić? Jeśli lodowata kąpiel pomaga w ich wydzielaniu to traktuję to jako wartość dodaną.
Powyższe argumenty to dla wielu karta przetargowa w walce z własną słabością, a lęk przed nieznanym do słabości można zaliczyć. Pokonywanie barier to kolejna korzyść, o której warto wspomnieć
Ze zdrowym sercem, gładką skórą i uśmiechem na twarzy możemy przenosić góry. Dlaczego zatem nie mielibyśmy podjąć tego wyzwania? Proponuję zapisać to sobie jako postanowienie na Nowy Rok
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.