NOWOŚĆ! ZOSTAŃ INSTRUKTOREM JOGI TWARZY – kurs online

Jak Pielęgnować Skórę Podczas Lata? Wakacyjny niezbędnik

Jak pielęgnować skórę latem

Ach, lato! Słońce, plaża, szum fal… Brzmi jak raj, prawda? Ale dla naszej skóry to często prawdziwy poligon doświadczalny. Wysokie temperatury, ostre słońce i kąpiele w słonej wodzie lub chlorze mogą sprawić, że z wakacji wrócimy z pamiątkami, których wcale nie chciałyśmy – w postaci przesuszenia, podrażnień, a nawet… zmarszczek. Ale spokojnie, nic straconego. Przygotowałam dla Was wakacyjny niezbędnik, który sprawi, że Wasza skóra będzie promienna i zdrowa, nawet po najbardziej intensywnych przygodach.

Słoneczne abecadło: Filtry, ubranie i zdrowy rozsądek

Zacznijmy od podstaw, czyli od filarów letniej pielęgnacji. Numer jeden to oczywiście filtry SPF. I tu nie ma miejsca na kompromisy! Pamiętajcie, by aplikować je minimum 30 minut przed wyjściem na słońce, bo tyle właśnie potrzebują, by związać się ze skórą i zacząć działać jak Wasz osobisty superbohater. Nie zapominajcie o uszach i karku – to miejsca często pomijane, a równie narażone na promienie słoneczne. Reaplikacja co 2 godziny to Wasza mantra, szczególnie jeśli spędzacie czas aktywnie, pływacie czy po prostu dużo się pocicie. Możecie użyć mgiełki nawet na makijaż, a jeśli używacie kremu BB z filtrem, najpierw delikatnie osuszcie twarz chusteczką, spryskajcie mgiełką, znowu osuszcie i dopiero wtedy nałóżcie krem. To jak warstwowy tort obronny dla Waszej cery!

Ale filtry to nie wszystko. Wasze ubranie to druga linia obrony, niczym zbroja rycerza! Wiem, że kusi, by o 10 rano założyć bikini, ale uwierzcie mi – odsłonięte ramiona, dekolt czy kark o tej porze to proszenie się o kłopoty. Słońce, niczym podstępny złodziej, działa niezauważalnie, a potem… płacz i zgrzytanie zębów. Postawcie na kapelusz z dużym rondem lub czapkę z daszkiem. Zakryte ramiona to absolutny must-have! Pamiętajcie, dekolt ma bardzo cienką i delikatną skórę, a do tego płytko unaczynioną, co oznacza, że rumień i zmarszczki pojawią się tam szybciej niż myślicie. Jeśli mimo wszystko chcecie się opalić, odsłońcie ciało, ale twarz, szyję i dekolt… zostawcie w cieniu. Dziś mamy tyle fantastycznych kosmetyków brązujących, że z łatwością uzyskacie efekt „muśnięcia słońcem” bez ryzyka postarzenia skóry o 10-15 lat. I tak jak dbacie o twarz, zadbajcie o dłonie i stopy – szczególnie podeszwy stóp, bo to tam często pojawia się czerniak. To jak ostatnia deska ratunku dla Waszej skóry!

Jeśli planujecie kąpiele w morzu, basenie czy jeziorze, postawcie na filtry wodoodporne. A po każdej kąpieli – obowiązkowo spłukujemy się wodą i aplikujemy filtry ponownie! To jak odświeżenie makijażu, tylko dla całej skóry.

Demakijaż po wakacyjnej przygodzie: Oleje rządzą.

Po całym dniu harców na słońcu, nadszedł czas na rytuał oczyszczania. I tu uwaga: nie zmywamy filtrów samym żelem myjącym. Filtry to jak uparci goście, którzy nie chcą wyjść sami. Potrzebują „rozpuszczalnika” w postaci olejku, mleczka lub masełka do demakijażu. Filtry są rozpuszczalne w tłuszczach, więc najpierw emulgujemy je olejkiem, a dopiero potem przechodzimy do dalszych kroków oczyszczania. To jak dwuetapowe sprzątanie, które gwarantuje, że skóra będzie idealnie czysta i gotowa na dalszą pielęgnację.

Wakacyjny detoks kosmetyczny: Czego unikać, co kochać?

Urlop to nie czas na eksperymenty kosmetyczne. Zabierajcie ze sobą tylko sprawdzone, wręcz „zaprzyjaźnione” kosmetyki, które Wasza skóra dobrze zna i kocha. Próbki, choć kuszą, bo zajmują mało miejsca, to często pułapka. Zaufajcie mi, unikniecie nieprzyjemnych niespodzianek, które mogłyby zepsuć Wam wakacje. To jak zabieranie na ważną randkę ubrania, którego nigdy wcześniej nie przymierzałaś – ryzyko katastrofy jest zbyt duże.

Czego jeszcze unikać? Witaminy C w wysokich stężeniach, szczególnie w serum, jeśli Wasza skóra nie jest do niej przyzwyczajona i macie dużą ekspozycję na słońce. Witamina C potrafi być kapryśna, niczym rozkapryszona królowa. Lepiej postawić na nisko stężony niacynamid (do 5%), który odbudowuje skórę i jest bardziej bezpieczny.

A co z retinolem i peelingami? Na krótki, tygodniowy wyjazd – zostawcie je w domu. Nic się nie stanie, a skóra będzie Wam wdzięczna za brak dodatkowych podrażnień. Jeśli wyjazd jest dłuższy niż dwa tygodnie, retinol możecie zabrać, ale stosujcie go tylko wieczorem i w „kanapce” – najpierw krem nawilżający, potem retinol, a po 20 minutach, jeśli macie skórę skłonną do przesuszeń, kolejna warstwa kremu nawilżającego. To jak podwójna kołderka dla retinolu, by działał, ale nie drażnił. Peelingi? Tylko delikatne kwasowe – z glukonolaktonem, kwasem laktobionowym lub mlekowym. Żadnych ziarnistych! I broń Boże, żadnych zabiegów złuszczających przed wyjazdem – minimum tydzień, a najlepiej dwa tygodnie przerwy. To jak remont generalny w domu – nie robimy go na dzień przed przyjazdem gości.

Perfumy i wody toaletowe? Absolutnie nie w ciągu dnia. Substancje zapachowe, szczególnie te z alkoholem czy olejkami eterycznymi, są super fotouczulające i mogą spowodować przebarwienia lub silne podrażnienia. Lepiej odświeżyć się prysznicem, a ulubione zapachy zostawić na wieczór, po godzinie 17-18, kiedy słońce już chyli się ku zachodowi.

S.O.S. dla podrażnionej skóry: Gdy słońce przesadzi

Jeśli mimo wszystko przesadziłyście ze słońcem, działamy szybko. Przede wszystkim zmywamy filtry jak najszybciej po powrocie. Następnie stawiamy na intensywne nawilżanie i łagodzenie. Skróćcie czas mycia żelem, skupiając się na pierwszym etapie oczyszczania olejkiem. Potem tonik, dużo toniku. Możecie zrobić okład z nasączonej tonikiem gazy lub wody termalnej. A potem maska w płachcie i maska nocna – to jak podwójny ratunek dla Waszej skóry. Ceramidy i peptydy miedziowe to Wasi najlepsi przyjaciele w walce z podrażnieniami. Ceramidy uzupełniają płaszcz hydrolipidowy i chronią przed uszkodzeniami UV, a peptyd miedziowy działa naprawczo i wyciszająco.

Pamiętajcie też o balsamowaniu ciała. Nawet jeśli na co dzień tego nie robicie, podczas urlopu to absolutny must-have. Wysoka temperatura i nasłonecznienie sprzyjają przesuszeniu i szorstkości skóry. Po kąpielach słonecznych należy ją odżywić i złagodzić delikatnymi preparatami bez kwasów.

Odrobina luksusu: Składniki aktywne, które pokochacie

W Waszej wakacyjnej kosmetyczce powinny znaleźć się składniki, które będą działały łagodząco, nawilżająco i regenerująco:

  • Alantoina i pantenol: To jak kojący balsam dla podrażnionej skóry.
  • Kwas poliglutaminowy i kwas hialuronowy: Mistrzowie nawilżania, niczym gąbka, która chłonie wodę i zatrzymuje ją w skórze.
  • Ceramidy: Budowniczy płaszcza hydrolipidowego, czyli tarczy ochronnej Waszej skóry.
  • Peptydy (szczególnie peptyd miedziowy): Działają naprawczo, wyciszają podrażnienia i sprawdzają się nawet przy skórach problematycznych.
  • Mocznik: Jednocześnie nawilża i odżywia, niczym dwufunkcyjny agent.
  • Oleje roślinne (zwłaszcza z róży): Silnie łagodzą i sprawdzają się przy większości rodzajów skór. Możecie dodać kilka kropli do kremu lub maski, by wzmocnić ich działanie. Ale uwaga przy cerach problematycznych – odrobina wystarczy, by nie stworzyć pożywki dla bakterii.

Letnie must-have: Kosmetyki, które polecam

Przygotowałam dla Was konkretne propozycje kosmetyków, które świetnie sprawdzą się w letniej pielęgnacji, podzielone na kategorie:

Dla cer suchych, wrażliwych i dojrzałych:

  • Olejek myjący: BasicLab Hydrofilowy olejek do demakijażu (z fitosterolami, koenzymem Q10, CBD – idealny do skóry ultra wrażliwej) lub Slavia Hydrofilowy olejek do demakijażu twarzy i oczu ultra delikatny (bogactwo olejów roślinnych i ekstraktów, lekka konsystencja).
  • Żel myjący: Hagi Delikatny żel do mycia twarzy (z alantoiną, pantenolem, glukonolaktonem – bardzo wydajny i łagodzący). Możecie go używać do twarzy i ciała, to jak uniwersalny żołnierz.
  • Pianka myjąca: Sensum Mare Algotonic mikroprebiotyczna pianka do mycia twarzy (z inuliną, fruktozą, ekstraktem z żeńszenia i alg – mięciusia i kojąca).
  • Tonik/Esencja: Skintra Skin Calmer Kojąca esencja-tonik z ceramidami (2% kompleks ceramidowy, weganski cholesterol, ekstrakt z trolistki sercowatej – gęsty, łagodzi i koi). Lub Slavia Probiotyczny tonik (z pre- i postbiotykami, adaptogenami – lekka emulsja, nawilża i koi).
  • Kremy: Veoli Botanica Krem Winogronowy (na bazie soku z aloesu, z argireliną, skwalanem – gęsty, ale dobrze się wchłania, napina i koi) lub Sensum Mare Algorich (bogata konsystencja, z algami, triglicerydami, gliceryną – mocno nawilża i wzmacnia).

Dla cer mieszanych, przetłuszczających się i problematycznych:

  • Masełko do demakijażu: Veoli Botanica Mydło w Pasion (z olejem z marakui, masłem shea, skwalanem – lekkie, dobrze emulguje).
  • Emulsja oczyszczająca: Hagi Emulsja do demakijażu i oczyszczania Pure On (z olejem ryżowym, ekstraktami roślinnymi, postbiotykami – lekka, nie pozostawia warstwy lipidowej).
  • Żel myjący: Cosrx Low pH Good Morning Gel Cleanser (z olejkiem z drzewa herbacianego, ekstraktami z lotosu, wiesiołka – świetny dla cer problematycznych, odświeża). Lub Hagi Hydration Multi Hialuron Infusion Face Wash (z ekstraktem z fiołka trójbarwnego, dziewanny, kwasem hialuronowym – zapobiega zmianom skórnym).
  • Tonik/Mgiełka: Hagi Hydration Multi Hialuron Infusion Toner (z infuzją kwiatów, kwasem hialuronowym – gęsty, żelowy, łagodzi i przyspiesza gojenie). Lub Hagi Nawilżająco-odświeżająca mgiełka Pure On (z algami, trehalozą, resweratrolem, wąkrotką azjatycką – silny antyoksydant, łagodzi, odświeża).
  • Kremy/Żele: BasicLab Nawilżający emu-żel do twarzy z 6% ektoiną (leciutki, nawilża, koi, zapobiega utracie wody). Lub Veoli Botanica Całodzienny lekki krem nawilżający do twarzy Say Hydration (z trehalozą, kwasem hialuronowym, olejem z nasion szałwii hiszpańskiej – lekki, nie obciąża).

Kosmetyki SOS i do ciała:

  • Kojący płyn do higieny intymnej: Niumi Nutridome z aloesem i kwasem mlekowym (można używać do twarzy i ciała – 3w1!). Pamiętajcie tylko, żeby nie był to dla Was produkt-nowość na urlopie.
  • Balsam po depilacji i zabiegach kosmetologicznych (do twarzy i ciała): Skintra Rescue Bliss (z kompleksem łagodzącym, pieprzem tasmańskim, trolistką sercowatą – gęsty, ale dobrze się wchłania, koi skórę po słońcu).
  • Mleczna emulsja do mycia twarzy: Veoli Botanica Milk It (bez piany, z olejami roślinnymi, likopenem, proteinami owsa – świetna do skóry uwrażliwionej, po oparzeniach słonecznych).
  • Serum nawilżające: Slavia Nawilżające serum do twarzy Wygładzenie i rozświetlenie (z kwasem hialuronowym w 3 rozmiarach, kwasem poliglukonowym, ektoiną – intensywnie nawilża, koi). Lub BasicLab Serum ujędrniające z 1% czystych peptydów miedziowych (z peptydami biomimetycznymi, czynnikami wzrostu, kwasem hialuronowym – koi, nawilża, ujędrnia, sprawdza się przy trądziku różowatym).
  • Maska z peptydem miedziowym: Veoli Botanica Savior Age Definer (liftingująco-remodelująca maska anti-aging, z czystym peptydem miedziowym, ostropestem plamistym – można używać jako serum lub maskę, koi zaczerwienienia, nawilża).
  • Maski nocne: Sensum Mare Algomask Hydrostabilizująca Regeneracyjna Maska Nocna (z aloesem, biofermentem z wodorostów, algą perłową – gęsta, koi, nawilża, można zostawić na całą noc). Lub Hagi Maska Regenerująco-Nawilżająca Glow On (z masłem shea, pro/postbiotykami, kwasem laktobionowym – gęsta, koi, regeneruje).
  • Maska w płachcie: Mesclar Hydra Regenerating/Firming (z kwasem hialuronowym, kolagenem, ektoiną, peptydami – mocno nasączona, koi, napina, można schłodzić w lodówce).
  • Olej z pestek róży: Numi Nutridome Olej z pestek róży do cery dojrzałej (świetny do wzbogacania kremów, łagodzi, regeneruje, nie obciąża).
  • Suchy szampon: Numi Nutridome Suchy szampon (dla ratowania włosów w podróży, odświeża i dodaje objętości).

Pamiętajcie, że Wasza skóra zasługuje na najlepszą opiekę, szczególnie w okresie wakacyjnym. Stosujcie te rady, wybierzcie swoich kosmetycznych sprzymierzeńców i cieszcie się latem bez obaw o kondycję cery. Udanych wakacji.



Chcesz zobaczyć jak ćwiczymy?

Sprawdź dostępne kursy i warsztaty online i stacjonarnie.